piątek, 6 lipca 2018

Interkom motocyklowy Nolan B901L R - część pierwsza

Wstęp

tym poście opisałem przygodę z najtańszym wówczas na rynku chińskim interkomem motocyklowym BT-S2.
Ale czasy się zmieniają, a ja zmieniłam kask. Moim nowym nabytkiem okazał się również Nolan, ale nowy model, N87.
Niejako naturalnie pojawiła się koncepcja wyposażenia i tego kasku w interkom.
Bogatszy o doświadczenia z używania przez jeden sezon zestawu BT-S2, które opisałem tutaj, tym razem chciałem wyeliminować wszystkie elementy, które uprzednio uznałem za wady.
Za główny problem uznałem brak możliwości wykonywania połączeń wychodzących innych, niż ostatnio wybierany numer w sytuacji, kiedy telefon jest schowany w kieszeni i nie ma do niego dostępu.
Rozwiązaniem tegoż wydawało się być zakupienie urządzenia, które umożliwi aktywację słuchania przez smartfon poleceń głosowych poprzez naciśnięcie przycisku na samym interkomie. Niestety, chińskie interkomy typu BT-S2 i EJEAS nie oferowały takiej możliwości, więc należało się przyjrzeć półce wyżej - Sena, Midland, Scala.
Ten kierunek powoduje jednak istotny wzrost ceny, a interkom nadal jest interkomem uniwersalnym - czyli przede wszystkim nie pasuje idealnie do kasku, a z boku wystaje jednostka centralna.
Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw oraz stawiając funkcjonalność ponad bezwzględny parametr ceny, po teoretycznym upewnieniu się, że wszystkie wymagania funkcjonalne są spełnione (firmy EJEAS oraz Nolan odpowiadają na zapytania sprzedażowe zadane mailem), dokonałem wyboru, którym był zakup dedykowanego zestawu słuchawkowego Nolana, pasującego do kasku N87, czyli B901R. W moim przypadku była to wersja B901LR jako, że ta akurat była u sprzedawcy na magazynie i był on skłonny sprzedać ją w tej samej cenie, co wersję zwykłą.
Wersja L jest, w stosunku do zwykłej, wyposażona w tak zwany przez Nolana, system ESS. Jest to po prostu czerwone światło LED, zamontowane w tylnej części kasku, które jest sprzężone z akcelerometrem i powiadamia jadących za nami o ostrym hamowaniu motocykla.

Montaż

Jako, że interkom jest przystosowany do montażu w tym konkretnym kasku, nie spodziewałem się specjalnych problemów, aczkolwiek okazało się, że czytanie instrukcji nie rozjaśnia wszelkich wątpliwości. Jako wartościowy dodatek do instrukcji polecam obejrzenie na Youtube filmu instruktażowego Nolana, dotyczącego montażu zestawu w konkretnym kasku. Pozwala on rozwiać większość wątpliwości, które pojawiają się w czasie montażu przy użyciu tylko papierowej instrukcji. 
Ale po kolei. Świeżo otwarty zestaw wygląda tak:



W zestawie są wszystkie konieczne akcesoria, włączając w to klucz ampulowy do odkręcenia wkręta z tyłu kasku oraz adaptery modułu ESS do różnych modeli kasków.

Instrukcja zaleca, notabene całkiem słusznie, aby po otwarciu zestawu sprawdzić, czy on działa, jeszcze przed zamontowaniem w kasku. Ponadto zaleca przepisanie numeru seryjnego z tabliczki znamionowej znajdującej się na obudowie modułu baterii, co może być potrzebne w przypadku ewentualnej reklamacji.
Skoro zestaw jest już włączony, warto przy tej okazji wykonać uaktualnienie firmware. W moim przypadku zestaw przyjechał z firmware w wersji 1.1 natomiast na stronie producenta dostępna była wersja 1.2.

Postępując dalej zgodnie z instrukcją, z kasku wyjmujemy policzki:


oraz usuwamy piankowe wypełnienia miejsc na słuchawki i przewód.
Następnie z tyłu kasku odkręcamy wkręt i delikatnie zdejmujemy cały dolny rant, do którego przymocowana jest również wyściółka:




po czym ostrożnie usuwamy dwie zaślepki - w miejscu montażu panelu sterującego oraz gniazda USB:


Przed włożeniem zestawu do środka kasku warto wcześniej zamocować plastikowy adapter do klawiatury:


Ja zrobiłem to potem i nieco niewygodne było uważanie, żeby nie wyrwać przy tym taśmy połączeniowej.
W przygotowane miejsca ostrożnie wsuwamy zaczepy:


zaś moduł baterii umieszczamy z tyłu dbając po pierwsze o to, aby nie uszkodzić flex-taśmy do lampy, po drugie aby anteny znalazły się wewnątrz skorupy, i po trzecie, aby uchwyt wszedł zaczepem w przygotowane miejsce na skorupie kasku:


Mimo fabrycznego przygotowania zestawu pod kask okazało się, że ponowne założenie plastikowego rantu nie jest możliwe, gdyż bateria razem z gniazdem jest zamontowana pod kątem, a kołnierz samego gniazda powinien znaleźć się wewnątrz otworu w rancie kasku. Męczyłem się z tym z pół godziny próbując wepchnąć gniazdo na miejsce, uważając przy okazji na anteny, flex-taśmę i gumową zaślepkę gniazda, która w czasie montażu musi być otwarta, aby nie została przycięta wewnątrz.
W końcu udało się to złożyć poprzez wysunięcie modułu baterii do połowy, wcelowanie gniazdem i delikatnym i uważnym złożeniu.
Wystający po prawej stronie nadmiar kabla trzeba zawinąć w pętelkę w takim miejscu, żeby nie przeszkadzał podczas wkładania policzka, który wsuwa się dość głęboko pod rant.
Koniec końców udało się wszystko złożyć i zabezpieczyć wkrętem. Przed dokręceniem wkrętu warto upewnić się, że flex-taśma nie jest naciągnięta:


Następnie czyścimy tylną część kasku w miejscu, gdzie ma być naklejona lampa i przyklejamy ją dwustronną taśmą 3M obecną już na lampie. 
Jak wspomniałem wcześniej, warto obejrzeć film instruktażowy aby dokładnie wiedzieć, co i jak należy zamontować.
Całość wygląda tak:


Montujemy policzki i voila ;-)

W drugiej części opowiem o wrażeniach z użytkowania.